środa, 31 października 2012

Rozdział 8

More than this
- Wiesz co ? Mnie to już wiele osób "kochało". Między innymi twój przyjaciel.  - powiedziałam. Nawet nie wiem czy byłam wkurzona, czy bardziej zaskoczona.
- Alee... - nie wiedział co powiedzieć. Ja za to nie wiedziałam czy się z tego wszystkiego śmiać czy płakać. - Ale ja cię kocham. Naprawdę. - po dokończeniu zdania zrobił pół minutową pauzę, chociaż z jego prędkością mówienia, mógł to być zwykły odstęp między zdaniami. - Ja... ja nie potrafię bez ciebie żyć. Twoje oczy sprawiają, że odrywam się od tego świata, twoje słowa są dla mnie powietrzem, a uśmiech... - w tym momencie ugryzł się w język. Nawet wiem dlaczego.
-... ja się nie uśmiecham... - powiedziałam co mi chodziło po głowie. Tak... już tyle czasu się nie uśmiecham. Ostatnia radość jaką pamiętam to przebywanie z Lou, gdy jeszcze żyłam w przekonaniu, że mnie kocha, w fałszywym przekonaniu.
- ... i właśnie to chciałbym zmienić... - spojrzał w moje zaczerwienione i przeszklone łzami oczy.
-  Harry... mnie już nie da się zmienić. Już zawsze będę tą idiotką, która żyje bez powodu. - teraz już łzy ciekły mi jedna po drugiej. - Już zawsze będę jebaną ćpunką, która udaje, że jest OK, a nie jest. Nigdy nie było. A no sorry, było dobrze, jak miałam 5 lat i normalny dom... - oparłam się i zjechałam po ścianie na podłogę, zalewając się łzami.
  Do przedpokoju wszedł Niall z kanapką w gębie.
- Co jest ? - zapytał patrząc na nas ze zdziwieniem.
- Lepiej zajmij się swoją miłością. - odpowiedział Hazza spoglądając na kanapkę. Niall tylko wzruszył ramionami i poszedł na górę.
- Kocham cie, jeśli nie chcesz, nie musisz ze mną byc, ale ja chce poprostu czuc, że jesteś bezpieczna, że nikt cie nie krzywdzi.
- A ja chce żebyś mnie zostawił w spokoju. Odejdź. - spojrzał na mnie ze łzami w oczach. Podniosłam sie i położyłam dłoń na jego ramieniu. - Bądź meżczyzną i zrób coś żebym była szcześliwa. - Chociaż nigdy nie bede ~dodałam w myślach. - Daj mi spokój. - odwróciłam sie, założyłam buty i wyszłam z domu.
_____________________________________________________________
Taaak wiem. Nie pisałam od 1 sierpnia . Bardzo przepraszam, ale za cholere nie miałam weny. Mam popsute "ę" i "ć". Czasem bede wklejac te literki, ale jak nie mam czasu to pisze, jak analfabeta, Sorki xd.
Wiem, że mało, ale zależało mi żeby cokolwiek wstawic. Licze na komenty. Kocham !! ;**
Magdalena ; **

1 komentarz:

  1. No nareszcie wróciłaś!
    Jezu jak ja kocham to opowiadanie:D
    Pisz kelejny rozdział słońce!Pisz!:**

    OdpowiedzUsuń